Szklana Forteca
Tom 1 serii Edynburg.
Oprawa | Miękka |
---|---|
ISBN | 978-83-6652-171-1 |
Liczba stron | 526 |
Rok wydania | 2022 |
Brak w magazynie
Darmowa dostawa od 150 zł
- Bezpieczne płatności internetowe
- Bezproblemowy zwrot produktu
- Rabaty dla stałych klientów
Jak mi się ta historia podobała! Zadziorna, charakterna główna bohaterka i kontrastowo, twardy, opryskliwy, z pozoru nieczuły mężczyzna. Układ między nimi, niebanalne poczucie humoru, znakomity styl autorki. Tej książki nie czytałam ja, ona czytała się sama! Agnieszka Kowalska-Bojar
Pewnego dnia Oliwia Holder wchodzi w zupełnie nowy świat, w którym musi sobie radzić nie wiedząc kto jest jej sprzymierzeńcem, a kto wrogiem. Jej cięty język i celne riposty oraz spostrzegawczość i empatia sprawiają, że w spontaniczny i naturalny sposób wzbudza sympatię i szacunek nowo poznawanych ludzi. Jedyny wyjątek stanowi Kennet Covill, który zamiast korzystać z jej usług, cały czas pała do niej niechęcią i nieskrywaną wrogością. Każdy mijający dzień miesiąca przybliża ją do odkrycia sekretów, które skrywa Szklana Forteca i jej mieszkańcy.
jaczytam –
Aaaaaa!
Mam dla Wam pozycję #mustread
Iwonko, chylę czoła.
Dla mnie to najlepszy debiut 2022 roku!
Wyjątkowo, bo nigdy tak nie robię ,streszczę Wam opis książki, bez większego rozszerzenia wątków z tej fenomenalnej pozycji. Nie dlatego, że mi się nie chce, tylko dlatego, że nie chce zaspojlerować i popsuć tych emocji podczas przekręcania każdej kolejnej strony.
Główna bohaterka -Oliwia Holder wchodzi w zupełnie nowy świat, w którym nie do końca wie, kto jest jej sprzymierzeńcem, a kto wrogiem. Szczególnie ma problem z Kennetem Covil’em, który zamiast korzystać z jej 'usług’, pała do niej nienawiścią. Czy ta dwójka znajdzie wspólny język? Jakie sekrety skrywa Szklana forteca?
Kolejna książka, której daje dychę!
Dacie wiarę, że gdyby Iwona do mnie nie napisała, to ja bym jej nigdy nie przeczytała. Już żałuję tej decyzji. Żałuję, że dopiero niedawno wpadła w moje ręce.
Jak mi się ta historia podobała. Nie mogę o niej przestać myśleć. Czytałam ją z wielkim rogalem na buzi. Wszystko za sprawą pyskatej, charakternej Oliwii, którą pokochałam od pierwszych stron. Hmm.. Z resztą, nie tylko ją.🤭😈 Kennet zostajesz moim kolejnym mężem książkowym. Iwonko, gratuluje ci GENIALNEJ kreacji tego tajemniczego, aroganckiego bohatera. Bije się w pierś, bo oceniłam go zbyt pochopnie. Jeśli oglądacie mojego TikToka, to zobaczyliście, że autka uraczyła mnie takim plot twistem, że nie mogłam się od niej oderwać. Zarwałam dla niej pół nocki i gdybym nie musiała wstać rano, zapewne skończyłabym ją do końca. Suma summarum przeczytanie ponad 500 stron zajęło mi mniej niż dobę.
Jestem przekonana, że jeszcze do niej kiedyś wrócę, a autorkę proszę, nie! Błagam, o więcej. Tymczasem zabieram się za drugi tom, w którym pierwsze skrzypce gra brat Kenneta-Eliota.
Książkę znajdziecie na Legimi!
Udanej lektury z gburowatym Kennet’em i zadziorną Oliwią.