Recenzja książki pt. „Pragnąc Ciebie” Karolina Zielińska
Cudowna emocjonalna przygoda. Zatopiłam się w nią doszczętnie…
Główna bohaterka powieści – Lena jest osobą o niespotykanej wrażliwości i delikatności – krucha niczym porcelana. Bije od niej ciepło oraz troskliwość. Cierpi z powodu przytłaczającej samotności. Nieśmiało marzy o wielkiej miłości. Jednak niskie poczucie wartości skutecznie utrudnia jej zawieranie znajomości.
Jest wychowanką domu dziecka – jej jedyną rodziną stali się podopieczni z domu seniora, którymi się opiekuje oraz ukochany pies Bella.
Jej poukładane życie zostaje w jednej chwili zdruzgotane, kiedy na jej drodze pojawia się Henryk – zabójczo przystojny ortopeda-traumatolog. Wyzwala on w niej gwałtowne emocje – od dzikiej ekscytacji, przez zakłopotanie, aż po szaleńczy niepokój.
Henryk przez całe życie był ofiarą władczej zaborczości swojej oziębłej matki. To ona nauczyła go, że okazywanie emocji, to oznaka słabości. Doszedł do perfekcji w kamuflowaniu prawdziwych uczuć. Jego pewność siebie jest tylko maską. W rzeczywistości jest zagubioną duszą „z kipiącym testosteronem”.
Nieustanie walczy o zachowanie kontroli nad swoim życiem. Autonomii, z której wciąż był okradany w dzieciństwie. Ma dość bycia marionetką w ręku matki. Brzydzi się obłudą i udawaną grzecznością. Pragnie ukojenia – szczerej i czystej relacji.
Prostolinijna, wrażliwa Lena, stała się dla niego nieskalanym źródłem autentyczności – ucieczką od skażonych fałszem wód, które zewsząd go otaczały.
Dzięki Lenie Henryk powoli zrzuca skorupę obojętności. Jego emocje zaczynają jednak wybuchać w zupełnie niekontrolowany sposób. Nie wie, jak sobie z nimi poradzić. Przeraża go chaos. Świat uczuć jest dla niego zupełnie obcy.
Lena i Henryk pozornie są zupełnie różni. Pochodzą z totalnie innych światów. Jej empatia kłóci się z jego obojętnością… ale czy można zaufać pozorom? Czy takie uczucie ma szanse przetrwać?
Autorka genialnie ukazuje kontrast pomiędzy bohaterami. Każdy szczegół postaci jest idealnie dopracowany. Delikatność Leny bardzo mnie poruszyła. Mocna osobowość i zadziorność Henryka…cóż obudziła skrajnie różne uczucia 😉.
Ta książka to rzeczywiście labirynt przepełniony doznaniami.
Gorąco polecam! A sama zatapiam się łapczywie w drugi tom! 😊